Anna, zmysłowa brunetka o ciemnych, ponętnych oczach, weszła na siłownię. Pomimo ćwiczeń i wyrzeźbionej sylwetki wciąż miała wiele kompleksów z powodu swojej wagi. Była tu stałą bywalczynią, nie tylko ze względu na trening, ale także intensywne sesje treningowe z Tomaszem. To dzięki niemu czuła się coraz lepiej w swoim ciele. Tomasz był dokładnie takim trenerem, jakiego potrzebowała: wymagający i przystojny. Każdego dnia myślała tylko o tym, by ponownie rozpocząć trening.
Gdy szła w stronę sekcji z ciężarkami, zauważyła, że Tomasz już tam na nią czeka. Złapał jej spojrzenie i błysnął małym uśmiechem. Jego zielone oczy sprawiały, że Ania od razu czuła się lepiej. Nie widział w niej grubaski, jak inni.
Anna spędziła następną godzinę, pod czujnym okiem Tomasza, czując pieczenie w mięśniach. Było już późno. Siłownia pomału pustoszała. Po ostatnim ćwiczeniu jak zawsze udała się do szatni, aby się przebrać, a jej serce waliło z wyczerpania.
Spojrzała na zegarek było już bardzo późno, w damskiej szatni nie było już nikogo w drzwiach ujrzała Tomasza. Jej pierwsza myśl pewnie czegoś zapomniałam. Podeszła do niego w samym ręczniku. Tomasz uśmiechnął się tylko i zapytał: „Gotowa na prysznic?”. Anna uniosła brew, a na jej ustach pojawił się mały uśmiech. „Prowadź, trenerze” – odpowiedziała, podążając za nim do strefy prysznicowej. Przez jej głowę przetoczyło się milion myśli. „Co ja właściwie robię?” „Czy ja mu się w ogóle podobam?”.
Tomasz złapał ją za rękę i wprowadził do kabiny, zsunął z niej ręcznik. Jego oczom ukazała się ona w całej okazałości. Wstydziła się swoich fałdek na brzuchu, ale Tomasz pocałował ją delikatnie w usta i przyciągną do siebie. Anna odwzajemniła pocałunek. Tomasz rozebrał się pośpiesznie Anna włączyła wodę pod prysznice.
Ciepła woda spływała po niej, para wypełniała całe pomieszczenia. Anna zamknęła oczy, pozwalając wodzie zmyć pot i napięcie po treningu. Poczuła, jak Tomasz podchodzi bliżej, jego dłonie delikatnie masują jej ramiona. Pochyliła się pod jego dotykiem, z jej ust wyrwał się cichy westchnienie.
Dłonie Tomasza zsunęły się po jej ramionach, jego palce splatały się z jej palcami. Przyciągnął ją bliżej, i obrócił do siebie przodem. Ich usta spotkały się w delikatnym pocałunku, szybko pogłębiając się w namiętny francuski pocałunek. Anna mogła poczuć ciepło bijące z jego ciała.
Jego dłonie eksplorowały jej ciało, śledząc krzywizny jej bioder, talii, piersi. Anna jęknęła cicho, jej sutki stwardniały pod jego dotykiem. Tomasz wodził pocałunkami po jej szyi, jego język muskał jej wrażliwą skórę. Złapała oddech, odchylając głowę do tyłu, dając mu lepszy dostęp.
Anna nareszcie mogła go dotknąć, jej dłonie badały jego szeroką klatkę piersiową, wyraźnie zarysowane mięśnie brzucha. Czuła, jak jego penis twardnieje. Owinęła dłoń wokół jego penisa, delikatnie zaczęła przesuwać w górę i w dół. Tomasz jęknął, jego biodra lekko się wysunęły.
Odwrócił Annę, przyciskając ją do ściany prysznica. Jego dłonie błądziły po jej ciele, obejmując jej piersi, jej tyłek. Anna lekko rozłożyła nogi, dając mu lepszy dostęp. Poczuła, jak jego palce wślizgują się między jej fałdy, głaszcząc jej łechtaczkę, zanurzając się w jej wilgoci. Jęknęła, jej ciało napierało na jego dłoń, czekając na więcej.
Tomasz wsunął palec do jej środka, kciukiem okrążając jej łechtaczkę. Anna jęknęła, jej ciało napięło się, a fale przyjemności zalały ją. Czuła, jak jego kutas pulsuje przy jej tyłku, gotowy i chętny. Wyciągnęła rękę, kierując go do swojego wejścia.
Tomasz drażnił ją, pocierając swojego kutasa o jej cipkę, ale nie wchodząc w nią. Anna jęknęła z frustracji. Po chwili wsunął swojego twardego penisa w nią.
Anna jęknęła! Na początku poruszał się powoli, jego kutas wsuwał się i wysuwał z niej z rozmyślną łatwością. Po chwili jego pchnięcia stawały się szybsze, mocniejsze.
Dźwięk ich ciał uderzających o siebie wypełnił całe pomieszczenie, ich jęki i westchnienia odbijały się od kafelkowych ścian. Anna czuła, że jest już blisko, a jej ciało napina się z każdym pchnięciem. Sięgnęła między nogi, pocierając łechtaczkę, podczas gdy Tomasz kontynuował wbijanie się w nią. Chwycił ją za włosy ciągnąć za jej długi warkocz by wejść w nią jeszcze głębiej.
Uścisk Tomasza na jej biodrach zacieśnił się, jego pchnięcia stały się nieregularne. Anna czuła, jak jego kutas pulsuje w jej wnętrzu, jego ciało napina się, gdy osiąga spełnienie. Jęknął, jego ciało zadrżało, gdy doszedł, a jego gorące nasienie wylało się na nią. Jednak wciąż nie przestawał Anna swoją dłonią coraz mocniej pocierała łechtaczkę, doszła czując spływającą spermę po swoich udach. Pocałował ją delikatnie w ramie mówiąc „Byłaś cytowana, uwielbiam każdy centymetr twojego ciała”
Stali tak przez chwilę, ich ciała były ściśnięte, a gorąca woda spływała po nich kaskadami. Anna odwróciła się, jej oczy spotkały się z oczami Tomasza. Uśmiechnęła się i wzięła jego penisa ponownie w dłoń, Tomasz zaskoczony oparł się o ściankę prysznica i pozwolił Annie działać.
Ania opadła na kolana, nie odrywając oczu od Tomasza. Wzięła jego penisa do ust, jej język wirował wokół główki. Tomasz jęknął, jego ręce wplątały się w jej włosy. Anna wzięła go głębiej, jej gardło rozluźniło się, gdy go wzięła.
Po chwili poczuła jej jego Penis ponownie zrobił się twardy w jej ustach, w dłoni bawiła się jego jądrami. Tomasz ścisnął mocniej jej włosy. Anna czuła, jak jego penis staje się twardszy, a jego ciało napina się. Szybciej kiwała głową, jej język masował jego trzonek.
Ciało Tomasza napięło się, jego kutas pulsował w jej ustach. Anna lekko się odsunęła, a jej język nadal wirował na główce jego kutasa. Doszedł z jękiem, jego gorące nasienie wylało się do jej ust. Anna przełknęła, z jej ust wyrwał się cichy jęk.
Wstała i spłukała z siebie resztę spermy…
Wstała, jej oczy spotkały się z oczami Tomasza. Przyciągnął ją do pocałunku, jego język eksplorował jej usta. Anna mogła poczuć smak siebie na nim, smak ich wspólnej przyjemności. Westchnęła, jej ciało przycisnęło się do jego. „To było… intensywne” powiedziała, a delikatny uśmiech igrał na jej ustach.